Następnego dnia obudził mnie dźwięk
telefonu. Był to SMS od Piotrka. Niby zwykła uśmiechnięta buźka
a daje tyle radości. Zobaczyłam ze mojej siostry nie ma. Zresztą
odkąd jesteśmy w Londynie to wcale mnie to nie dziwi. Był 8
sierpnia. Czyli dzień meczu o wszystko. Postanowiłam wspierać cały
dzień chłopaków i ich motywować. Napisałam Pitowi czy moglibyśmy
się spotkać bo chce z nim porozmawiać. Nie minęły 3 minuty a
dostałam SMS-a „Czekam pod hotelem. :)”. Ogarnęłam szybko
jakiś dres i zrobiłam byle jakiego koka. Zeszłam szybko na dół.
Czekał już na mnie z małym bukiecikiem.
-Dla pięknej dziewczyny.
-Piotrek dziękuje,ale nie musiałeś.
-Nie musiałem,ale chciałem. Chodź do
nas. Bo w pokoju zostawiłem Bartka z twoją siostrą.
-To tam ta małpa się znalazła.
Oboje zaczęliśmy się śmiać. Gdy
doszliśmy pod drzwi pokoju Piotrka dało się usłyszeć dziwne
dźwięki. Weszliśmy po cichu do pokoju i naszym oczom ujrzeliśmy
Dominikę i Bartka całkiem nagich w niezręcznej sytuacji. Oboje
wybuchliśmy nie kontrolowanym śmiechem. Oboje byli na twarzach
czerwoni ze wstydu.
-To kiedy będę ciocią?
-Yyy.
-Hahhaha Nie zabezpieczyli się.
-Zabezpieczyliśmy się więc japa tam!
Dajcie nam chwile by się ubrać!
-Spoko siostra i przyszły szwagrze
hahaha.
-Bardzo zabawne dosłownie koń b się
uśmiał.
-Jeśli Pit się śmieje to znaczy że
to na serio było śmieszne.
-Wont mi z pokoju!
Oboje z Piotrkiem wyszliśmy
powstrzymując śmiech. Na korytarzu spotkaliśmy Igłę z jakąś
młodą dziewczyną. Wyglądała na ok.20 lat. Była to wysoka
brunetka. Czy nasz kochany Krzysiu ma kochankę? Piotrka tez widok
wcale nie zdziwił czyli coś wie.
-Piotrek co to za dziewczyna szła z
Ignaczakiem?
-A co cie tak ciekawi?
-Bo wydawało mi się ze ma żonę.
-Igła i Iwona są już po rozwodzie, a
ta dziewczyna co z nim szła jest z Krzyśkiem w ciąży.
Na te słowa aż się zakrztusiłam.
Byłam w szoku. Ale życie pisze różne scenariusze. Jednak musiałam
się z Piotrkiem rozdzielić bo on miał jeszcze trening przed meczem
a ja nie chce go dekoncentrować jako przyjaciółka. Na pożegnanie
dał mi buziaka w czoło, co wyglądało komicznie przy moim
wzroście.
Oczami Piotrka
Na treningu byłem dziwnie wyluzowany.
Nie martwiłem się jaki będzie wynik bo wiedziałem ze ona cały
czas będzie przy mnie. Dla mnie największą nagrodą nie będzie
przejście do półfinału tylko Paula. Chciałbym by ta wariatka
była moją dziewczyną, lecz pewnie to za wcześnie i w ogóle.
Nadszedł czas meczu. Niestety kiepsko zaczęliśmy. Przegrywaliśmy.
Podczas przerwy technicznej widziałem strach w jej oczach. Widać ze
trzyma wraz z siostrą za nas kciuki. Niestety mecz się skończył z
wynikiem niekorzystnym dla nas. Musimy pożegnać się z marzeniami o
Olimpijskie złoto w tym roku. Podbiegła do mnie ze łzami w
oczach,wtuliła się we mnie. Zamiast głupie nic się nie stało,to
gratulowała mi ze walczyłem do końca. Nawet nie zauważyliśmy gdy
cała hala opustoszała. Spojrzałem w jej zapłakane oczy. Wytarłem
jej łzy z policzków. Lekko się zarumieniła. Gdy chciałem ją
pocałować to na nasze nieszczęście ochrona nas wyprosiła
informując ze zaraz zaczyna się kolejne spotkanie tym razem
Niemcy-Bułgaria. Po tym wszystkim poszliśmy do niej. Jak zwykle
chyba Dominiki nie było w pokoju. Z szafki wyciągnęła 2 piwa. Na
początku odmawiałem, ale później przypomniało mi się ze na
drugi dzień nie mam treningu więc mi nie zaszkodzi, ale wiem że
nie mogę się upić. Podczas gdy opowiadałem jej jak poznałem moja
byłą spojrzałem na nią. Spała wtulona we mnie. Nie chciałem
żeby to się kończyło muszę w końcu poprosić ją o to by
została moją dziewczyną. Ja nie potrafię tak dłużej trzymać
tego w tajemnicy. Nagle rozległ się dźwięk SMS-a. Paula się
przebudziła i go odczytała. Rozpłakała się.
-Mycha co jest?
-Co jest?! Ten skurwysyn powiedział że
jak mu nie pożyczę 4 tysięcy na długi za narkotyki to mnie
zabije.
-Musisz wracać do Sochaczewa?
-Muszę. Tęsknie za mamą ale się
boję! Boję się śmierci!
-Z tego co wiem na treningi wracam na
koniec miesiąca mogę pojechać z tobą ale nie wiem czy ty tego
chcesz.
-Jej jesteś kochany! Taki przyjaciel
jak ty to skarb.-wtuliła się we mnie.-Ale jeszcze co z Domii. Boje
się ze jej też coś może zrobić!
-Bartek ją zabiera do Wrocławia z
tego co mi ględził na treningu więc o to się nie martw.
-Nie wiem jak ja ci się odwdzięczę
za wszystko.
-Nie musisz. Wystarczy twój uśmiech.
Podczas gdy tak rozmawialiśmy oboje
zasnęliśmy wtuleni w siebie.
Super. :) Jestem ciekawa, co będzie dalej x
OdpowiedzUsuńno niech Paula i Pit będą w końcu razem XD ale ten chłopak, grrr ... jakbym mogła to bym mu nogi z dupy powyrywała . lol ;p czekam na next ;)
OdpowiedzUsuńNie no co za psychopata?! Mam nadzieję,że Piotrek jakoś jej pomoże, nie zostawi jej tak samej.
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny rozdział :D
OdpowiedzUsuńomg.. a ten to z jakiego psychiatryka uciekł?? xD mam nadzieje, że nic się Pauli nie stanie i jakos wyjdzie z tej sytuacji... Zapewne Piortek jej pomoze :D
OdpowiedzUsuńczekam na nexta :*
kat.
Krzysiu będzie miał dziecko ? WOW ! xd
OdpowiedzUsuńZ tego chłopaka taki debil !
Ale Piotrek ją obroni! :D
Czekam na nn <3
Pozdrawiam .xx
Volleyland
mam nadzieje, ze już niedługo będą razem ;)
OdpowiedzUsuńA to, ze Igła będzie miał dziecko, to po prosu wow.
czekam z niecierpliwością na nowy rozdział ;)
Igła z Brunetką :O :O :O
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na kolejny rozdział i zapraszam do mnie jeśli ktoś chce ;)
back-to-my-love.blogspot.com
Jaką Ty masz wyobraźnię O.o A Igła ma kochankę... Wow :D
OdpowiedzUsuń