środa, 29 sierpnia 2012

4.


Po tej ucieczce udałam się szybko do pokoju. Wyjrzałam przez okno. On nadal tam siedział. Wyglądał jakby płakał. Nie wiem czemu ja głupia uciekłam. Poszłam szybko przebrać się w dres i poszłam wyżyć się na siłowni. Jestem głupia krzyczałam na całą siłownie. Czułam się jakbym uczuć nie miała. Po paru godzinach walenia w worek postanowiłam iść do pokoju. Gdy weszłam to moja siostra rozmawiała przez Skype z Bartkiem.
-Bartek słuchaj muszę kończyć bo Paula wróciła do pokoju.
-Dobrze kochanie, to widzimy się jutro?
-Tak. Dobranoc Bartku.
-Dobranoc Dominiko. Słodkich snów.
Gdy skończyła jakże interesującą rozmowę to zainteresowała się mną.
-Gdzie byłaś?
-Na siłowni.
-Coś się stało? Wyglądasz jakbyś płakała.
-Tak płakałam! Zajmij się Bartkiem nie mną!
Z hukiem uciekłam do łazienki. W spodniach znalazłam ostatniego papierosa którego obiecałam sobie rok temu że zapale jak będzie mi źle. On mnie trochę ukoił ale nie na długo. Postanowiłam położyć się spać i nigdzie się jutro nie ruszać.

Oczami Piotrka
Dlaczego ona uciekła. Chyba tym przekreśliłem sobie wszystkie możliwe szanse u niej. Gdy wszedłem do pokoju oczywiście Bartek rozmawiał z jej siostrą. Postanowiłem zasnąć. Nigdy nie czułem się tak zdołowany. Ale na początku ona odwzajemniła pocałunek, może to dla niej za szybko. Z rozmyśleń oczywiście wybudził mnie nie kto inny a słynne Kurek.
-Pit i jak było na spotkaniu z Paulą.
-Nic nie mów! Jestem dupkiem myślącym tylko o swoich uczuciach.
-Coś narobiłeś?
-Pocałowałem ją.
-Nie no stary. Aż nie wiem co powiedzieć.
-Najlepiej nic nie mów. I daj mi kurwa spać!
-Ej ok spoko.

Na drugi obudziłem się nadal w kiepskim humorze. Znów mi się śniła. Jej piękne czekoladowe oczy i malinowe ust. Nadal czuje ich smak. Wszyscy poszliśmy na trening. Musiałem udawać ze jest wszystko dobrze. Od rana pisałem do niej przeprosinowe SMS-y lecz niestety nie odpisywała mi. Może jeszcze spała w końcu była ósma rano. Pojechaliśmy na trening. Starałem się o niej nie myśleć, lecz to jest silniejsze ode mnie! Nagle Michał Ruciak zagrywał i straciłem na chwile wizje.
Nad sobą usłyszałem głos trenera. Gdy otworzyłem oczy to nade mną jeszcze stał Igła.
-Piotrek co się z tobą dzieje? Zawsze potrafiłeś odebrać nawet najtrudniejszą zagrywkę. Czy coś się stało?
-Nie Igła wszystko w porządku tylko teraz mnie głowa boli.
-Panie trenerze może Piotrek niech chwile odpocznie?
-Dobrze.
Anastasi ćwiczył dalej z chłopakami,a do mnie podszedł nasz drugi trener Gardini.
-Piotrek chyba masz słabszy dzień dzisiaj. Jakieś problemy rodzinne?
-Prócz tego ze moja była już dziewczyna mnie zdradziła to wszystko w porządku.
-Na dziś twój trening się zakończył posiedź tu i odpocznij.
-Dobrze trenerze dziękuje.
Od razu złapałem za telefon lecz niestety ani jednego esa od niej. Po treningu Bartek próbował mnie wyciągnąć na pizze lecz wolałem się udać do wioski.


Oczami Pauliny
Gdy wstałam około dziesiątej miałam 39 nie odczytanych wiadomości od Piotrka. We wszystkich mnie przepraszał za ten pocałunek, ze powinien przewidzieć moją reakcje. Nagle dostałam telefon. Nieświadoma kto to odebrałam.
-Hej tu Michał Kubiak. Chciałabyś wybrać się ze mną na rowery bo każdy jest zmęczony po treningu a ja chce chociaż zobaczyć trochę tego Londyna.
-Haha hej dziku. Jasne że wybiorę się z tobą. Chociaż jakieś miłe towarzystwo. Ubiorę jakiś dres i ruszamy?
-Spoko. To za 15 minut pod wioską?
-Dobra. To do zobaczenia.
-No papa.
Kochany dziku. Nie będę mu odmawiała. Chociaż na chwile wyrwę się od rozmyśleń na temat Pita.
Po 15 minutach czekał na mnie z dwoma rowerami.
-Hejo młoda
-Hejo staruchu.
-Jak ja ci dam starucha to przelecisz.
-Oj tam. To jak ruszamy?
-Jasne.
Podczas przejażdżki cały czas znajdowaliśmy powód do śmiechu.
-Misiek jak po treningu?
-My dobrze z Pitem trochę gorzej.
-A co się stało?
-Oberwał z piłki od Paputa i stracił wizje.
-A wszystko w porządku?
-Tak. Odpoczywa w pokoju. To jak jedziemy na jakiegoś kebaba bo szczerze zgłodniałem.
-No to jak chcesz mi to obojętnie.
Po wesołym dniu z dzikiem od razu padłam na łóżko i włączyłam laptopa. Miałam 2 wiadomości.
W dodatku od Bartka.
„ Młoda wiem ze nie powinienem się wtrącać ale Piotrek się w tobie zakochał i nie chciał cię skrzywdzić. Pewnie dziku ci powiedział co się stało na treningu. Jeśli nie to Piotrek zamyślił się (zapewne o Tobie) i oberwał od Ruciaka z piłki. Nie skreślaj go od razu. Bartek”
Po tym zrobiło mi się go jeszcze bardziej szkoda ale nie omeg mu dać satysfakcji że jest wszystko ok. Zrobiłam błąd uciekając. Przejrzałam jeszcze Facebooka i zobaczyłam że Marcin jest w związku z Justyną. Pod nim były komentarze jego znajomych czemu mnie zostawił a on napisał po prostu że jestem szmatą. Weszłam ostatni raz na jego profil by usunąć go ze znajomych i również usunąć go na zawsze ze swojego życia. Weszłam na tumblr.com by przejrzeć zdjęcia z meczy natrafiłam na informacje „Piotr Nowakowski nie jest już ze swoja narzeczoną Aleksandrą Wilczewską. Niestety nikt nie wie jaka jest prawdziwa przyczyna zerwania”. Spojrzałam na zegarek było już dobrze po drugiej w nocy. Postanowiłam że nie iść na mecz. Nie chce mieć jeszcze większych wyrzutów sumienia. Poranek. Oznajmiłam siostrze ze bardzo źle się czuje i jest mi przykro że na mecz nie pójdę. Chciała zostać i mnie popilnować,ale kazałam jej iść na mecz wspierać Bartka i reszta chłopaków. Cały dzień przeleżałam w łóżku udając chorobę. Gdy Dominika poszła na mecz ja postanowiłam wybrać się po jakąś sałatkę. Po tym wróciłam do hotelu,zjadłam i zasnęłam.

Oczami Piotrka.
Rozgrzewaliśmy się przed meczem,spojrzałem na trybuny lecz jej nie było. Miejsce obok jej siostry zajmowała pustka. Pewnie się na mnie obraziła za tamto. Jestem kretynem. Ciekawe czy przyjdzie na kolacja urodzinowa dla Ziomka. Na meczu szło mi tragicznie. W połowie pierwszego seta zostałem zmieniony przez Grześka Kosoka. Cały czas myślałem o niej. Wygraliśmy z Argentyną 3:0. Po tym udaliśmy się wszyscy wraz z Dominiką na kolacje przygotowaną specjalnie dla Łukasza. Nie pojawiła się. Dominika powiedziała ze Paulina źle się czuła i wolała nie iść. Wysłała tylko mu SMS-a z życzeniami i przeprosinami że nie mogła przyjść. Bartek zauważył że nie jestem w nastroju.
-Piotrek marnie wyglądasz.
-Faktycznie Piotrek nie męcz się tylko idź i się połóż.
-Naprawdę Łukasz nie obrazisz się?
-No coś ty. Zdrowie jest ważniejsze.
-Dzięki i jeszcze raz wszystkiego najlepszego.
-Dzięki. Leć młody.
Gdy szedłem ulicami Londynu wyobrażałem sobie jakby było gdybym ja poznał wcześniej. Czy byłbym tak szczęśliwy jak Bartek? Napisałem do niej ostatniego SMS-a „Przepraszam. Dobranoc.”
Pewnie i tak nie dostane odpowiedzi.

Oczami Pauliny.
Obudził mnie dźwięk wiadomości tekstowej. Pit chyba na serio coś do mnie czuje a ja go odtrącam raniąc go przy tym. Nieświadoma tego co robię odpisałam „Dobranoc. To ja przepraszam. Jestem głupia że cię zraniłam.” Po czym położyłam telefon i znów zasnęłam.
_____________________________________________________________________________
 Wszystkiego Najlepszego Bartek!

9 komentarzy:

  1. Świetny rozdział ! Żal mi Pita ;c W sms-ie go przeprosiła , więc może się pogodzą ? Liczę na to.
    Z niecierpliwością czekam na następny rozdział <3
    Pozdrawiam .xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział, tak samo jak całe opowiadanie. ;)
    Czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeju! To jest piękne!!!♥
    Czekam na więcej! :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mega rozdział :) czekam na kolejny :) I jakbyś mogła zajrzyj do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rożdział <3
    Kiedy kolejny ?? :P

    OdpowiedzUsuń
  6. rozdział bardzo fajny ;D me gusta xd mam nadzieję, że między Pauliną i Pitem będzie wszystko ok, bo byliby fajną parą ;D czekam na next ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały rozdział ! czekam na następne ! : D

    OdpowiedzUsuń
  8. Marcin za ta szmatę ma u mnie wpieprz, niech ja go tylko dorwę;p Jestem ciekawa co Piotrek jej odpisze;) Muszą sie spotkać i mam nadzieję, że tym razem Paulina nie ucieknie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne ;) Kiedy kolejny rozdział? Odpowiedz ;)

    OdpowiedzUsuń